sobota, 5 września 2015

Blog,Instagram,Facebook - po co nam to?

       Dzisiaj przychodzę do was z takim trochę dziwnym postem i niektórzy mogą sobie pomyśleć o co tak w ogóle w nim chodzi. Śpiesze im w takim razie z tłumaczeniami.
        Żyjemy w świecie,w którym nie posiadanie konta na facebooku czy innym portalu społecznościowym jest czymś dziwnym.
         I ja tu bla,bla o portalach,a co do tego mają książki czy filmy,bo przecież o tym jest mój blog. Uwierzcie,że kluczem do sukcesu może się okazać instagram albo snapchat:)
 

         Moją przygodę zaczynałam od Instagrama. Bardzo lubię robić zdjęcia. Jest to moje hobby,choć niektóre zdjęcia nie zawsze wyglądają tak świetnie i profesjonalnie jakbym chciała. Czasami wychodzą naprawdę masakrycznie.
        Zaczynając prowadzić mój Instagram sądziłam,iż znajdzie się 100 czy 200 osób,które zaobserwują moje konto i zainteresują się jego tematyką. Byłam w wielkim błędzie. Wszyscy naokoło mówią,że Polacy mało czytają. Ja jednak zauważyłam,że książkoholików i moli książkowych jest znacznie więcej,niż się wszystkim wydaje.Szybko zaczęło przybywać coraz więcej ludzi,aż obecnie jest was ponad 600:) Dla niektórych może być to mało dla niektórych dużo,ale dla mnie liczy się nie liczba,ale Wy. Tak naprawdę poznałam wiele cudownych ludzi,których interesuje to samo co mnie. Ludzi,którzy z wielką chęcią sobie pomagają,wspierają,są dla siebie mili. Patrząc na to wszystko uważam,że wszyscy powinni czytać. Świat stał,by się wtedy lepszy.
          Następnie z nudów założyłam Snapchata. Tam z kolei poznała Wasze drugie oblicze. Takie całkiem normalne. Dowiedziałam się co robicie,gdy nie czytacie książek i tym samym dzieliłam się z Wami. Teraz lecą wielkie pozdrowienia dla ludków,którzy na Snapie nagrywają filmiki,dzieląc się swoimi przeżyciami z danego dnia. Tak zaczęłam również robić ja,bo uwielbiam oglądać takie filmiki. Zdarza się,że swoją pozytywną energią poprawiacie mi nastrój. Nie zliczyłam ile was jest na moim Snapchacie,ale filmiki,oglądają z 20-30 osób:*
         Nadszedł wielki finał,czyli blog. Długo się wachałam nad jego założeniem,ponieważ nie byłam pewna i nadal nie jestem czy mam talent do pisania i czy rzeczy,które piszę są dla innych ciekawe. Jest was narazie 13,ale liczę na to,że będziecie przybywać coraz liczniej.

          W ogóle to jaki sens miało przedstawienie Wam mojej historii w internecie. Otóż chciałabym,żebyście robili to co lubicie. Chcecie założyć bloga? Załóżcie. Lubicie nagrywać filmiki? Nagrywajcie na Youtubie. Cyferki się nie liczą. Co z tego,że mam na blogu 13 obserwatorów? Przynajmniej wiem ilu ludziom naprawdę podoba się to co robię. To jest tylko liczba. O niczym nie świadczy:)

          W komentarzu podzielcie się ze mną swoimi blogami,instagramami,snapami i czym tylko chcecie^^

Instagram- czytamyy_ogladamyy
Snapchat- czytamyy
Facebook- Czytamyy i Oglądamyy

wtorek, 1 września 2015

Poradnik #1 :) Wesoły powrót do szkoły?:o

                      Poradnik?:o Przecież ja nie umiem być pomocna:C Chociaż wy to sprawdźcie!^^ Po przeczytaniu zostawcie komentarz czy wam się spodobało i czy byłam pomocna choć troszeczkę;)
          Chciałabym jeszcze tylko poinformować,że miałam zamiar zorganizować konkurs,ale z powodu tego,że sama będę kupować nagrodę i ponosić koszty wysyłki pojawi się on najszybciej w październiku,bo we wrześniu sporo wydatków:P

PORADNIK - WESOŁY POWRÓT DO SZKOŁY:))
Czy tylko ja mam tak,że zawsze jestem smutna z powodu rozpoczęcia roku szkolnego,a data 1 wrzesień mnie przeraża? Na pewno nie jestem sama. Jednak powrót do szkoły wcale nie musi być smutny,a rok szkolny nie musi nam się dłużyć w nieskończoność.

1. Spotkasz się znowu z przyjaciółmi,kolegami,koleżankami,których nie miałaś okazji widywać w wakacje.

2. Znowu zaczną się wygłupy na lekcji - przynajmniej u mnie w klasie nigdy nie jest nudno.

3. Jak zaczniesz odliczać dni do jakiegoś święta,gdy masz wolne albo do wakacji to nie zdążysz się obejrzeć,a lato ponownie do nas zawita.

4. Bardzo nie lubię rano wstawać jak zapewnie większość z was. Dla takich osób polecam wstawać rano z uśmiechem na twarzy i powtarzać sobie,że im szybciej pójdziemy do szkoły tym szybciej z niej wyjdziemy i lada chwila będzie weekend.

5. Rozpoczęcie roku szkolnego nie musi być smutne. Ja osobiście nie mogłam się doczekać kiedy z niego wrócę,bo rodzice zamówią mi książki ^^ ,dlatego warto na ten dzień zaplanować sobie jakieś zakupy. Nie musi być to droga rzecz,ale jakaś nawet mała,która nas ucieszy.

6. Rok szkolny to dobra okazja do czytania podczas przerw,a może nawet w trakcie lekcji,gdy nauczyciel nie patrzy;)

7. Tu rada dla blogerów:) Można podczas nudnych lekcji,które wcale nas nie interesują zaplanować jakiegoś posta na bloga albo napisać recenzję jakiejś książki. W domu będziemy musieli wtedy tylko przepisać.

8. Starajmy się być szczęśliwi z powodu pójścia do szkoły ze względu na lekcje,które nas naprawdę interesują, i które lubimy. W moim wypadku jest to angielski,niemiecki i ciekawie zapowiadają się też zajęcia techniczne,z których wybrałam fotografie i papieroplastyke. 

9. Nigdy nie patrz co chwilę za ile dzwonek,ponieważ z własnego doświadczenia wiem,że wtedy lekcje nam się jeszcze bardziej dłużą,niż gdy nie patrzymy na zegar.

10. Pisz liściki:P (czego ja was uczę xd) Jednak ja z koleżanką tak robimy i lekcje nam szybko mijają. Nie polecam jedynie tego osobą,które nie mają podzielnej  uwagi,bo wtedy musimy więcej uczyć się w domu i nie wynosimy niczego z danej lekcji.


  To na tyle:) Napiszcie czy w przyszłości mają się pojawiać jeszcze jakieś poradniki C: